Ustawa deregulacyjna, to jedno z najbardziej kontrowersyjnych politycznych posunięć ostatnich lat. Jaki wpływ będzie miała ona na zawód pośrednika nieruchomości?
Sami pośrednicy oczywiście biją na alarm, jednak spróbujmy spojrzeć na problem nieco szerzej. Pierwsza i najłatwiejsza do zauważenie zmiana, to obniżenie standardów wykształcenia. Obecnie pośrednik nieruchomości musi mieć ukończone odpowiednie studia będące przepustką do państwowego egzaminu. Wykształcenie kierunkowe oczywiście nie gwarantowało doskonałych fachowców w każdej firmie, ale znacznie zwiększało szansę trafienia na kogoś, kto rzeczywiście na rynku nieruchomości się zna.
Kolejnym pojawiającym się czynnikiem będzie większa ilość osób pracujących w branży (i to rosnąca dużo szybciej niż liczba mieszkań i domów na rynku), co prowadzić może do przesytu rynku pracy, a to z kolei owocować może nieuczciwą konkurencją. Osoby dopiero wchodzące w to środowisko będą chciały szybkiego pozyskania klientów, co zdaniem obecnych pośredników objawi się w nieuczciwym zaniżaniu cen i, nie tylko nieetycznych, ale wręcz sprzecznych z zasadami zdrowej konkurencji działaniach.
Spadek standardów będzie oznaczał spadek prestiżu, a co za tym idzie obniżenie prowizji ("po co płacić więcej u licencjonowanego pośrednika, skoro młody, wchodzący dopiero na rynek pośrednik, co prawda bez licencji, weźmie od nas mniej?"). Nie bez znaczenia jest tu też bezpieczeństwo klientów, które zdaniem analityków spadnie. Do tej pory jednym z największych "straszaków" przed nieetycznymi i działającymi na szkodę klientów działaniami, była groźba zawieszenia lub utraty licencji - problem ten zniknie wraz z deregulacją. Pojawi się za to doskonała okazja dla oszustów. Nie będą musieli już ponosić kosztów i trudu podrabiania licencji, co znacząco ułatwi im zdobycie zaufania potencjalnych ofiar.
Licencjonowani pośrednicy nieruchomości bardzo obawiają się następstw ustawy deregulacyjnej. Nie da się ukryć, że wskazane przez nich zagrożenia wychodzą daleko poza zakres własnego interesu i mogą stać się przestrogą dla każdego, kto będzie chciał podpisać umowę z pośrednikiem nie legitymującym się licencją.