Posiadając wolne środki pieniężne, warto zainwestować je w jednostki funduszy inwestycyjnych, na giełdzie czy ulokować w banku. Inną opcją jest inwestycja w nieruchomość, np. w zakup mieszkania, które potem będzie można wynająć. Czy jednak obecnie wciąż jest to opłacalne?
Właściciele mieszkań, którzy nabyli je w latach 2005-2008 mogą dziś przyznać, że strzelili w dziesiątkę. Ówczesny bardzo szybki wzrost cen lokali (w największych polskich miastach cena 1 m2 wzrosła nawet o więcej niż 100%), pozwolił im na spory zarobek oraz na stały, comiesięczny przypływ gotówki. Powodzenie tego rodzaju inwestycji w tamtym czasie opierało się na podniesieniu cen nieruchomości, które dokonało się w ciągu ostatnich lat. Czy obecnie strategia zakupu mieszkania w celu jego późniejszego wynajęcia jest równie opłacalna? Czy może lepiej jednak pokusić się o lokatę w banku?
Dziś ceny mieszkań w Polsce są wciąż dosyć wysokie, co też najlepiej widać w dużych miastach. Boom budowalny sprawił, iż w wielu lokalizacjach znajdziemy pustostany, które wciąż czekają na nabywców. Kryzys gospodarczy oraz słaby przyrost naturalny sprawiły, że popyt na nieruchomości maleje w stosunku do podaży. Nabywając dziś mieszkanie, nie liczmy na jego rentowną sprzedaż w ciągu najbliższych paru lat. Może się to jedynie udać pod warunkiem wyjątkowo dobrej lokalizacji danej nieruchomości (w modnej dzielnicy), jego atrakcyjności pod względem wizualnym i sporej funkcjonalności.
Przyglądając się przychodom z wynajmu, widać, iż w ciągu roku inwestycja np. 300 000 PLN za zakup mieszkania oraz wyremontowania go (w przybliżeniu: 100 000 PLN) przyniesie nam zysk niecałych 20 000 PLN (przy miesięcznym czynszu 1 500 PLN). W porównaniu z lokatą bankową, która może nam przynieść 5 % zysku rocznie, inwestycja w nieruchomość wypada nieco słabiej.
Atutem inwestycji w nieruchomość na wynajem jest to, iż obecny powszechnie brak zdolności kredytowej uniemożliwia wielu Polakom zaciągnięcie kredytu na zakup własnego M, co też wymusza na nich konieczność wynajmowania. Sprawia to, że tego rodzaju przedsięwzięcia są stosunkowo pewne, a także gwarantują stabilne, comiesięczne przychody.
Obecnie inwestycja w mieszkanie na wynajem wydaje się być mniej atrakcyjną w porównaniu z innymi możliwościami. Ponadto jej minusem jest także to, iż posiada ona ograniczoną płynność, czyli szybkie wycofanie się z niej danego inwestora może nie być takie łatwe. O wiele łatwiej jest wyjąć pieniądze z banku, gdy skończy nam się ważność lokaty, aniżeli sprzedać mieszkanie. Inwestowanie w mieszkanie na wynajem może być bardziej opłacalne przy porównaniu go z ryzykowniejszym funduszem inwestycyjnym.
Ostatnie lata pokazały, iż inwestycja w nieruchomość niekoniecznie jest najlepszym i pewnym rozwiązaniem. Kryzys oraz niepełna wiedzy o branży mogą sprawić, iż dany inwestor nie tylko nie zarobi, ale może i stracić. Przeprowadzane badania wykazują jednak, iż Polacy wciąż wolą inwestować w nieruchomości niż w ryzykowne instrumenty finansowe, jak np. akcje. Według opinii naszych rodaków tego rodzaju inwestycje stanowią najpewniejszą, obok złota, formę lokaty kapitału. O powodzeniu tego rodzaju przedsięwzięcia decyduje m.in. lokalizacja, jakość mieszkania, cena i liczba konkurencyjnych ofert w danej okolicy. Na rok 2013 przewiduje się kolejne obniżki cen nieruchomości, choć już nie tak drastyczne jak w roku poprzednim, które są spowodowane dysproporcją popytu i podaży na rynku mieszkaniowym. Obniżki dotkną głównie rynku wtórnego, albowiem od 2014 r. najprawdopodobniej będzie można zauważyć wzrost cen nieruchomości , które będą wynikać z nowego projektu rządowego- „Mieszkanie dla Młodych”. Przyszłoroczny łatwiejszy dostęp do kredytów hipotecznych może spowodować popyt na nieruchomości rynku pierwotnego. Jest to zatem ostatni dzwonek na inwestycję w nowe mieszkanie na wynajem, gdyż potem bardziej będzie opłacało się zakupić nową nieruchomość na kredyt niż ją wynajmować.